Zarządcy Instagrama postanowili udostępnić możliwość dodawania automatycznych napisów do sekcji IGTV. Nowe rozwiązanie ma zwiększyć zyski wśród marek oraz pomóc osobom niesłyszącym w odbiorze nagrania.
Dlaczego zdecydowano się na taki krok?
Działania przedstawicieli portalu są odpowiedzią na systematycznie pogarszający się słuch wśród internautów. Według Światowej Organizacji Zdrowia ponad 450 milionów ludzi cierpi na upośledzenie słuchu, a sytuacja ma się w przyszłości systematycznie pogarszać. Z tego względu osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie Instagrama, postanowiły zmniejszyć poziom wykluczenia osób niesłyszących poprzez wprowadzenie napisów.
Pomysł nie jest nowy
Dodatek w postaci wyświetlającej się transkrypcji został już wcześniej wykorzystany przez Facebooka, który oferuje tego typu rozwiązanie już od 2017 roku, a całkiem niedawno rozszerzył swoją ofertę w sekcji Facebook Live oraz Workplace Live. Narzędzie jest wykorzystywane w celu dostarczenia informacji na temat zdrowia publicznego. Oprócz tego opcja jest również pomocna wśród kierowników oraz osób zarządzających swoim zespołem.
W jaki sposób działają napisy?
Schemat funkcjonowania transkrypcji jest prosty. Kiedy dany użytkownik zechce udostępnić materiał z napisami, będzie musiał włączyć opcję “Automatyczne generowanie napisów”, którą znajdzie w ustawieniach. Wtedy tekst wyświetli się automatycznie, jednakże opcja nie pozostaje bez wad. Z racji, że napisy zostaną wygenerowane przez system, a nie pod kontrolą człowieka, poziom jakościowy transkrypcji może znacznie odbiegać od oczekiwanego. W przypadku kiedy nagranie zostanie zagłuszone przez niepożądane dźwięki, wyświetlony tekst może zawierać błędy.

Jakie korzyści może przynieść nowe udogodnienie?
Benefity, jakie mogą otrzymać osoby publikujące nagrania z napisami, są różnorodne. Oprócz dotarcia do grupy odbiorców posiadających problemy ze słuchem nowa opcja może znacznie poprawić zasięg wśród tych osób, które nie mają trudności z kompleksowym odbiorem przekazu. Z danych zebranych przez pracowników Facebooka wynika, że reklamy treści danej marki zaprojektowanych do oglądania z wyłączonym dźwiękiem mają o 48% większe znaczenie dla widzów i prowadzą do 42% wyższego zamiaru nabycia konkretnego produktu.
Poza tym, gotowość do szerszego, kreatywnego podejścia do wykorzystywania elementów wizualnych oraz zwrócenie uwagi na to, że internauci nie zawsze chcą włączać dźwięk podczas oglądania filmu, mogą odegrać kluczową rolę w maksymalizacji efektów kampanii.
Na razie nie została podana oficjalna data premiery nowej opcji lecz wiemy, że kiedy już tak się stanie, to zostanie udostępniona ona w 16 wersjach językowych. W przyszłości zaś oferta będzie regularnie rozszerzana na pozostałe kraje.
Autor tekstu: Patrycja Krzeszowska
Źródło zdjęcia głównego: Katka Pavlickova/Unsplash
Komentarze: brak