Boże Narodzenie już za nami, ale niejednokrotnie prezenty podarowane w tym okresie często bywają nietrafione. PETA Deutschland stworzyła kampanię społeczną, która zwraca uwagę na problem poświątecznego wyrzucania prezentów… tych żywych, które w nowym domu miały być wiernymi towarzyszami.
Niemiecka organizacja non-profit, PETA Deutschland, która walczy o etyczne traktowanie zwierząt, postanowiła zwrócić szczególną uwagę na problem bezmyślnych prezentów na Święta. Właśnie w postaci czworonogów. W mediach społecznościowych (Facebook i Instagram) powstała kampania społeczna “Animals Are Not Christmas Gifts” – „Zwierzęta nie są świątecznym prezentem”.
W ferworze świątecznych zakupów niektórzy wpadają na pomysł podarunku w postaci psa lub kota. Dopiero po kilku tygodniach dociera do nich, że tak naprawdę nie ma miejsca na pupila albo przeszkadza on w wyjeździe na ferie lub wakacje, gdyż nie ma go z kim zostawić. Zwierzęta te lądują na ulicy, na mrozie, porzucone i samotne. PETA nie godzi się na traktowanie ich w ten sposób i sprzeciwia się “żywym prezentom”.
Kampania wykroczyła poza sieć, gdy na zlecenie PETA agencja Serviceplan Campaign International GmbH umieściła w przestrzeni miejskiej w Hamburgu psie figurki wykonane ze świątecznych lampek, przywiązane do słupów.
Skojarzenie lampek z okresem świątecznym ma być powodem do zastanowienia się, czy na pewno warto robić takie prezenty. Organizacja podkreśla, że zwierzęta nie są właściwym podarunkiem i należy je adoptować świadomie, a nie pod wpływem emocji. O tym, jak istotne jest podjęcie właściwej decyzji w tej kwestii PETA Deutschland podkreśla na swojej stronie.
Komentarze: brak