Mieszkanka Krakowa zawiadomiła Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, że na drzewie przed jej oknem wisi legwan, którego nazwała “lagunem”. Inspektorzy, którzy przyjechali na miejsce, zamiast jaszczurki zastali rogalika francuskiego. Incydent postanowiły wykorzystać marki, publikując w sieci okolicznościowe kreacje.
Co się stało?
Kilka dni temu pracownik Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odebrał nietypowy telefon. Kobieta prosiła o interwencję, ponieważ obawiała się zwierzęcia, który wisiał na drzewie obok jej okna. Mieszkanka Krakowa opisała niezidentyfikowany obiekt jako laguna, mając na myśli legwana. Kiedy pracownicy organizacji przyjechali na miejsce, okazało się, że rzekome zwierzę, to tak naprawdę croissant, którego ktoś najprawdopodobniej wyrzucił za okno. Kobieta po odkryciu prawdy była mocno zdziwiona.
Jaka była reakcja marek na pomyłkę mieszkanki Krakowa?
Niecodzienna sytuacja stała się świetnym narzędziem dla marek, które dzięki temu incydentowi postanowiły zwiększyć swoje zasięgi. Oto najciekawsze wpisy.
Sprawa znana na cały świat
O nietypowej akcji pisały także zagraniczne media. Polski smakołyk nazwany “lagunem” jest znany w Wielkiej Brytanii i Francji za sprawą BBC i francuskiej agencji prasowej.

Mimo że sytuacja jest dość humorystyczna, to marki wykorzystały ją w pożyteczny sposób. Miejmy nadzieję, że już żaden rogalik nigdy nikogo nie przestraszy, a Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami będzie interweniować wyłącznie w poważnych sprawach.
Autor tekstu: Patrycja Krzeszowska
Źródło zdjęcia głównego: Tom Paolini/Unsplash
Komentarze: brak