Ze względu na dynamiczne zmiany w gospodarce i na rynku, każde przedsiębiorstwo może zostać dotknięte kryzysem. A dobrze przygotowana firma nie jest bezradna. Osoby decyzyjne powinny traktować z należytą powagą wszelkie przesłanki zwiastujące kłopoty i od razu podjąć działania je zwalczające.
Kryzys oznacza m.in.:
- liczne negatywne zdarzenia występujące w tym samym czasie (np. akty terroryzmu wewnętrznego),
- zdarzenia, których wpływ jest niezwykle szeroki (np. klęski żywiołowe powodujące złamanie zabezpieczeń przeciwpowodziowych lub skutkujące zalaniem reaktorów jądrowych),
- zdarzenia nieprzewidziane, których wystąpienia firma nie jest w stanie przewidzieć
Klasyfikacja kryzysów
Istnieje wiele podziałów sytuacji zagrażających firmom. Ogólnie można podzielić je na:
- jawne – rozumiane jako pojawienie się trudności w funkcjonowaniu firmy, które zagrażają egzystencji jej istnienia,
- niejawne – rozumiane jako występowanie trudności w realizowaniu celów organizacji i gospodarowaniu zasobami, często utożsamiany z tzw. „trudnościami przejściowymi”, które zdarzają się wszystkim organizacjom i stanowią immanentną cechę działalności gospodarczej,
- znane, nieznane – firma jest w stanie określić, jakie działania bądź ich skutki mogą jej zaszkodzić. Natomiast nie jest w stanie przewidzieć, kiedy mogą one doprowadzić do wybuchu kryzysu,
- nieznane, nieznane – kiedy firma nie jest w stanie przewidzieć, czy działania i ich skutki mogą prowadzić do wystąpienia kryzysu oraz czasu, w jakim wystąpi. Wybuchają one nagle.
Ponadto, w szczególności odnoszący się do przedsiębiorstwa:
- kryzys personalny,
- kryzys finansowy,
- kryzys logistyczny,
- kryzys urodzaju,
- kryzys związany z nieuczciwymi zagrywkami konkurencji,
- kryzys wizerunkowy.
Kiedy pracownicy odchodzą
Dzisiejsza sytuacja na rynku pracy jest niekorzystna dla pracodawców, a dominuje rynek pracownika. Dlatego należy pamiętać, jak i po co zarządzać ludźmi, a także jak przeprowadzać sam proces rekrutacji. Dzięki temu minimalizuje się ryzyko powstania kryzysu w dziale personelu.
Istnieją dwa źródła tego kryzysu:
- Odchodzi osoba, która piastowała ważne stanowisko w firmie. Jeden z filarów przedsiębiorstwa z dnia na dzień traci opiekę,
- brakuje ludzi do pracy na wszystkich stanowiskach, nawet niespecjalistycznych. Kryzys może być spowodowany zwolnieniami i wzrostem zamówień.
Pieniądze nie grają roli
Nawet największym gigantom zdarza się popaść w kłopoty finansowe. Wynika to przede wszystkim z:
- braku kontroli kosztów i przychodów,
- błędów na etapie planowania budżetu firmy,
- braku dokładnego sprawdzenia warunków finansowania zewnętrznego,
- nadprodukcja towaru lub zamawianie rzeczy, których klienci nie kupują,
- problemy z płatnościami ze strony klientów.
Logistyka kuleje
Zazwyczaj małe firmy prowadzą tylko ich właściciele. Jednak z czasem może zaistnieć konieczność zatrudnienia pracowników, szczególnie w sytuacji, kiedy przedsiębiorstwo się rozrasta. Z zaczem może się okazać, że przychody wzrosły czterokrotnie, ale za to koszty prowadzenia biznesu… sześciokrotnie. Jest to cienka linia, którą bardzo łatwo przekroczyć.
Co za dużo, to niezdrowo
Liczba klientów i zamówień rośnie, a właściciel z pracownikami nie są w stanie wyrobić się z zadaniami. Jest to najważniejszy i najgorszy kryzys, który może rzutować nie tylko na samopoczucie zespołu, ale przede wszystkim na pogorszenie opinii na rynku. Opóźnienia w logistyce prowadzą do większej ilości kontaktu ze strony klientów i potencjalnych klientów z przedsiębiorstwem. To wszystko przekłada się na opinie na temat firmy.
Nieetyczne postępowanie
Zagrywki ze strony innych firm mogą być różne – od wprowadzenia podobnego produktu na rynek, ale tańszego, po kradzież pomysłu. Istnieje także inny rodzaj kryzysu – know how. Definicja hasła „tajemnica przedsiębiorstwa” jest tłumaczona przez „Ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji” z roku 1993. Mówi ona o tym, że tajemnica przedsiębiorstwa musi spełniać 3 warunki:
- jest informacją technologiczną,
- jest informacją techniczną,
- jest informacją organizacyjną przedsiębiorstwa.
Tajemnice nie muszą być wykradzione przez inną firmę. Przykładowo – pracownik, widząc potencjał w tym biznesie, mając dostęp do klientów i kontrahentów przedsiębiorstwa, w którym pracuje, kopiuje cały system.
Wystarczy jeden komentarz
Praca nad wizerunkiem firmy trwa miesiącami, jeśli nie latami. Wystarczy niewłaściwy komentarz w Internecie lub w oświadczeniu dla prasy czy niespójna polityka firmy z jej działaniami. Wizerunek jest bardzo kruchy, a konkurencja pozostaje bez litości. Czasami zdarza się, że kryzys rodzi się wewnątrz firmy. Czasami jest spowodowany niezrozumieniem, a w jeszcze innych sytuacjach – leży po stronie przedsiębiorstwa, o czym zapewne informują konsumenci.
Jak zacząć?
Szefostwo i pracownicy, do których docierają sygnały świadczące o możliwości zaistnienia sytuacji kryzysowej, powinni:
- Uniknąć paniki – organizacja spotkania motywacyjnego jest idealnym sposobem na zapobieganie masowej histerii i nerwowej sytuacji.
- Liczyć czas – do wybuchu kryzysu.
- Zbierać informacje o firmie – im więcej wiadomych, czy i jak wystąpi kryzys, tym większa szansa na mniejsze straty.
- Kontrolować działania przygotowawcze – czyli trzymać rękę na pulsie.
- Oczekiwać kryzysu – ponieważ jest nieunikniony, wszyscy zostaną przygotowani do swoich zadań i będą wiedzieli, co robić.
Z tarczą czy na tarczy?
A jak postępować w momencie, kiedy kryzys już wybuchł?
- Być w miejscu problemu – najlepszym rozwiązaniem jest zasięgnięcie informacji z pierwszej ręki tam, gdzie kryzys się pojawia. Tam powinien pojawić się zaangażowany lider.
- Czas na wagę złota – nawet kilka godzin opóźnienia w reakcji na kryzys może doprowadzić do pogłębienia go. Uwaga! Jednak nie należy działać impulsywnie, a strategicznie.
- Media na drugi plan – najpierw dialog ze stronami zainteresowanymi, a dopiero później z mediami. Czasami firma dowiaduje się o kryzysie z gazet.
- Eskalacja wrogiem wszystkich – tylko trzeźwa i zdroworozsądkowa analiza sytuacji pozwala wyjść obronną ręką lub chociażby zminimalizować straty.
- Po pierwsze – nie kłam! – tutaj nie trzeba mówić zbyt wiele. Ale kiedy oczy wszystkich skierowane są na firmę, każde przeinaczenie może mieć opłakane skutki.
- Tak, zawiniłem – przyznanie się do winy do fundament, gdy pojawia się kryzys. Nie zawsze chciwość prowadzi do takiej sytuacji, a zdarzenia losowe. Wtedy najlepiej przyznać się do błędu i naprawić szkody, jakie wyrządził kryzys.
- Wnioski, wnioski, wnioski – kryzys jest trudną lekcją, ale przydatną w funkcjonowaniu firmy. Pozwala to na usprawnienie działalności przedsiębiorstwa i uniknięcia potknięć w przyszłości.
Kryzys jest sytuacją nieuniknioną, nawet w idealnie funkcjonującej firmie. Jednak, jeśli jej właściciele słuchają pracowników i stale monitorują działalność, a także doceniają pracowników oraz „mierzą siły na zamiary” – jest szansa, że kłopoty pojawią się rzadko lub będzie szansa ich szybkiego zniwelowania. To od kroków szefa zależy, co stanie się z jego przedsiębiorstwem.
Autor tekstu: Paulina Grabara
Komentarze: brak