Po aferze związanej z zakazem noszenia odzieży czy akcesoriów wspierający ruch antyrasistowski, którym żyje cały świat, firma postanowiła stanowczo zareagować.
#BoycottStarbucks i tajne notatki
Starbucks, podobnie jak wielu innych gigantów korporacyjnych, poruszył temat akcji antyrasistowskiej w mediach społecznościowych, ogłaszając swoje poparcie dla ruchu i zamieszczając w tweecie niektóre z działań, jakie podejmuje:
Jednocześnie, zgodnie z wewnętrzną notatką firmy uzyskaną przez BuzzFeed News, Starbucks zabronił pracownikom noszenia akcesoriów lub odzieży związanej z #BlackLivesMatter, powołując się na zasady dotyczące ubioru, które mają związek z polityką, religią lub osobistymi poglądami.
Przedsiębiorstwo tłumaczyło się faktem, że mogło to wywoływać niepotrzebne nieporozumienia na linii pracownik-klient, obrażać uczucia innych, a nawet prowadzić do czynnej przemocy. Pracownicy przyznali, że firma pozwala jedynie na noszenie akcesoriów związanych z poszanowaniem praw osób LGBT+. Nawet sam gigant kawowy rozdaje przypinki swoim baristom.
Nie trzeba było długo czekać na reakcje internautów. #BoycottStarbucks stał się najpopularniejszym tematem na Twitterze. Zareagowały nawet takie znane osoby, jak Ariana Grande, która jest – notabene – ambasadorską Starbucksa.
Starbucks przeciwko rasizmowi
Na zaprojektowanym t-shircie można odnaleźć takie hasła jak: „Black Lives Matter”, „Speak Up” i „Time for Change”. Na jednej pokazana jest podniesiona czarna pięść i napis „It’s not a moment, it’s a movement”.
Starbucks nie odpowiedział na pytania dotyczące feralnej notatki, ale oznajmił, że współpracuje z Starbucks Black Partner Network i liderami Black Starbucks, aby udostępnić 250 000 koszulek pracownikom w USA i Kanadzie. Do tego czasu czasu bariści mogą nosić własną odzież lub inne akcesoria związane z akcją.
W zeszłym tygodniu, Fundacja Starbucks zobowiązała się do przekazania miliona dolarów organizacjom walczących o równość rasową i sprawiedliwość społeczną. Organizacje będą wybierane przez pracowników.
Nie pierwszy raz pod ostrzałem
To nie pierwsza afera związana z działaniami giganta kawowego. W 2018 r. firma zamknęła wszystkie sklepy, aby przeszkolić swoich pracowników odnośnie tolerancji i uprzedzeń rasowych. Związane to było z sytuacją, kiedy dwóch czarnych mężczyzn w placówce w Filadelfii zostało aresztowanych po tym, gdy kierownik sklepu wezwał policję. Przyczyną miało być rzekome przebywanie w kawiarni i nie kupowanie niczego.
Czy w tym przypadku Starbucks wyjdzie z sytuacji obronną ręką? Chociaż w obecnej sytuacji firma zmaga się z kryzysem i hejtem nie zapowiada się, że dotkną ją trwale szkody. Szybka i stanowcza reakcja pokazała, że Starbucks zachęca swoich pracowników do wspierania akcji #BlackLivesMatter oraz jest dumna z personelu, który w pełni angażuje się w trudne tematy społeczne.
Autor tekstu: Paulina Grabara
Źródło zdjęcia głównego: Freepik
Komentarze: brak