Kiedy wszyscy myśleli, że Snapchat odszedł już w zapomnienie, po dłuższej ciszy wraca ze zdwojoną siłą. Nagły wzrost zainteresowania użytkowników spowodowany jest aktualizacją, która wprowadziła ulepszenia dotychczasowych narzędzi w aplikacji. Nowe filtry wywołały prawdziwą furorę.
W poprzednich latach Snapchat wybił się na rynku tym, że można było za jego pośrednictwem wysyłać filmy oraz zdjęcia, które pierwotnie mogły być wyświetlane maksymalnie przez 60 sekund. Jego popularność rosła z roku na rok, jednak był stopniowo wypierany przez prężnie rozwijający się Instagram, który od sierpnia 2016 roku wykorzystuje jedną z podstawowych funkcji Snapchata w postaci wszystkim już znanych Stories. Jednak w ostatnich miesiącach zauważalny jest wzrost zainteresowania użytkowników aplikacją z logiem duszka.
Statystyki wskazują, że Snapchat właśnie osiągnął rekordową popularność. Obecnie z aplikacji korzysta aż 203 mln osób dziennie!

Jaki jest powód tej nagłej zmiany? Przyczyn może być kilka. Jedną z nich jest optymalizacja aplikacji, co spowodowało bardziej płynną obsługę. Chociaż to najnowsze filtry wywołały prawdziwy szał. Umożliwiają one odmłodzenie, a nawet „zmianę płci”.
Nie stanowi to jednak w pewnym sensie konkurencji dla aplikacji FaceApp, która również w ostatnim czasie jest na topie i w podobny sposób modyfikuje wygląd osób na zdjęciach. Jednak w przypadku Snapchata funkcjonuje to na zasadzie wygodnego rozwiązania dla użytkowników tworzących tzw. snapy, którzy mogą modyfikować zdjęcia czy filmy w jednej aplikacji.
Pozytywne komentarze po ostatniej aktualizacji i wzrost pobrań wskazują, że Snapchat trafił w sedno aktualnych upodobań użytkowników. Jednak czas zweryfikuje, czy jest to chwilowy trend, czy Snapchat faktycznie na stałe wróci na szczyty popularności.
Autor tekstu: Zuzanna Psiuk
Komentarze: brak